Beskid Żegocina pokonał Błękitnych Krzeczów 7:1 na ich terenie.
Beskid w składzie: Marcin Cichoń, Wojciech Ziółkowski ( 55 min Adrian Krawczyk), Marcin Krawczyk, Piotr Czoch, Kamil Rosiek, Michał Dziedzic (50 min Konrad Łękawa), Karol Kępa, Janusz Czoch (65 min Kacper Mazankiewicz), Mateusz Radzięta, Damian Pławecki (68 min Tomasz Krawczyk), Michał Zapiór (60 min Wiktor Jędrzejek)
Bramki zdobyli: 14 min 0:1-Janusz Czoch 24 min., 0:2- Michał Zapiór 49 min., 0:3-Janusz Czoch 56 min., 0:4-Mateusz Radzięta 61 min., 1:4 Kewin Nowak Błękitni Krzeczów 62 min., 1:5- Michał Zapiór 78 min., 1:6-Konrad Łękawa 85 min., 1:7-Marcin Krawczyk.
KOMENTARZ POMECZOWY: o wypowiedź pomeczową poprosiliśmy naszego bramkarza MARCINA CICHONIA: Do Krzeczowa udajemy się szeroką kadrą i głodni pierwszych 3 punktów w tej rundzie. Po bardzo udanych pierwszych minutach naszej drużyny , na prowadzenie wyprowadza nas Jano. Idąc za ciosem dalej naciskamy i po pięknej wymianie piłki bramkę pakuję słodki. Pod koniec połowy przeciwnik stwarza kilka okazji lecz nasza obrona nie daje się pokonać i wynikiem 0-2 kończymy pierwszą połowę. Na drugą połowę wychodzimy mocno skoncentrowani aby nie stracić bramki jak mamy to w zwyczaju... Około 55 minuty otwiera się worek z golami ,drugą bramkę w tym meczu zdobywa Jano i mamy 0-3. Czwartą bramkę dla Beskidu zdobywa Mati Radzięta. Po stracie piłki naszej drużyny zawodnik Błękitnych znajduję się sam na sam i strzela na 1:4. Szybko jednak odpowiadamy a dokładnie Słodki wpisuje się po raz drugi na listę strzelców. Szóstą bramkę pakuję nie kto inny jak Deko odpalając bombę z 20-metra. Pod koniec meczu po wspaniałym rajdzie debiutancką bramkę zdobywa Marcin Krawczyk. Dziękujemy przeciwnikowi i życzymy powodzenia w następnych meczach.
