Tekst: Teresa Stachoń
Zdjęcia: Marcelina Rębilas
20 stycznia 2024 r. w restauracji „Arkadia” w Trzcianie odbyła się 27. w historii żegocińskiej Szkoły Studniówka. Powinna być Studniówką nr 28, ale w roku pandemii tej pięknej imprezy nie było. W jednym z ważniejszych balów w życiu wzięło udział 27 Maturzystów wraz z Osobami Towarzyszącymi, Nauczycielami i zaproszonymi Gośćmi.
Uroczystość rozpoczęła się o godzinie 19.00, a poprowadzili ją z wielką klasą uczniowie: Dominika Strońska i Piotr Cudejko. Wiersz Leopolda Staffa, skąd zaczerpnięto motto wieczoru: „Bo coś w szaleństwach jest młodości, wśród lotu, wichru, skrzydeł szumu, co jest mądrzejsze od mądrości i rozumniejsze od rozumu”, pięknie recytowały utalentowane bliźniaczki, Martyna i Karolina Fitrzyk.
Po serdecznym powitaniu głos zabrali zaproszeni Goście. Dyrektor Zespołu Szkół P. Katarzyna Sutor zwróciła się do maturzystów w następujących słowach:
Szanowni Państwo, Uczniowie klasy IV wraz z osobami towarzyszącymi.
Spotykamy się na Waszej studniówce, która jest jednym z najważniejszych wydarzeń w życiu młodego człowieka. To wieczór, który zapamiętacie na całe życie.
Wiem, że przed Wami jeszcze wiele wyzwań. Egzamin maturalny rozpocznie się za 107 dni 13 godzin i 30 minut. Po egzaminach będziecie decydować co dalej. Będziecie wybierać swoją drogę zawodową i prywatną. Jestem przekonana, że poradzicie sobie i stawicie czoła dorosłemu życiu.
W tym wyjątkowym dniu pragnę Wam życzyć wszystkiego co najlepszego. Życzę Wam, abyście zawsze byli zdrowi, szczęśliwi i spełnieni. Znajdźcie swoje miejsce w życiu i realizujcie marzenia.
Niech ten bal będzie dla Was niezapomnianym przeżyciem. Tańczcie, bawcie się i cieszcie się tym wyjątkowym wieczorem.
Dziękuję za uwagę.
Wójt Gminy Żegocina P. Wojciech Wrona złożył uczniom życzenia dobrej zabawy oraz powodzenia na maturze. P. Wójt wspominał z sentymentem własną Studniówkę oraz dziękował Rodzicom za zaufanie okazane naszej Szkole.
Następnie głos zabrała wychowawczyni P. Teresa Stachoń:
Szanowni Państwo, witam serdeczne.
Kochani uczniowie!
Wielu z was wie, że z dziewiątką na koszulce gra najlepszy zawodnik. Znacie słynne dziewiątki w klubach i w reprezentacji. Wy jesteście moją dziewiątką, dziewiątą klasą, w której mam przyjemność pełnić rolę wychowawcy. Już czwarty rok z tą 9 na koszulce gramy na różnych szkolnych boiskach, jak to klasyczna dziewiątka: napastnik wysunięty do przodu, silny, często tyłem do bramki, wielekroć faulowany, ma świetną intuicję i choć czasem kiksuje, to zwykle wie, co się robi z piłką w polu karnym. Gramy wspólnie o zwycięstwo, o Was, o waszą przyszłość. Zwyciężyliśmy już w wielu meczach ale trzeba wygrać ten cały, ważny turniej, moja miła klaso czwarta A.
Za kilka miesięcy wypłyniecie z bezpiecznych portów na pełne morze i będziecie żeglować, jak w wierszu Staffa, każdy do swojej Kolchidy, po upragnione złote runo. I nie będzie to łatwa wyprawa, bo dążenie do celu stawia wiele wymagań. Najważniejsze jest to, aby na początku żeglugi obrać właściwy kurs i nie zmieniać go z byle powodu.
Niech największy skarb, który teraz macie, tzn. wasza młodość pozwoli wam na wielkie marzenia i na śmiałe zamiary. Pamiętajcie przy tym, że dobro i prawość, to przymioty szlachetnego człowieka.
Życzę Wam wielu sukcesów w dążeniu do upragnionych celów, a przede wszystkim wielkich osiągnięć na egzaminie maturalnym.
A dzisiaj świetnie się bawcie. Niech wspomnienia z tego wieczoru dołączą do najpiękniejszych w Waszym życiu.
Wszystkiego dobrego. Dziękuję.
Po słowach prowadzących: „Szanowni Państwo, Koleżanki i Koledzy: Poloneza czas zacząć!”, uroczyście odtańczono tradycyjnego poloneza. Zaszczytu prowadzenia tańca w pierwszej parze z Panią Dyrektor dostąpił uczeń Mateusz Salwa, z Wychowawczynią zatańczył Piotr Cudejko. Polonez był wspaniały (jak co roku w Żegocinie), a choreografię i dbałość o perfekcyjne wykonanie zawdzięczamy P. Markowi Kaszubie.
Następnie w imieniu Rodziców pięknie przemówiła i wzniosła toast P. Grażyna Cudejko:
Jest w tradycji staropolskiej
Zwyczaj, który dobrze znamy,
Że na 100 dni przed maturą
Wielkie bale wyprawiamy.
Bal ten zwany jest Studniówką
Pełen gracji i radości,
Więc w imieniu nas, rodziców,
Chcę powitać wszystkich Gości,
Którzy w ten zimowy wieczór
Licznie się tu zgromadzili
I ten wyjątkowy moment
Swą osobą zaszczycili.
Niech cudowna atmosfera
Wszystkim Państwu się udzieli
Lecz warunek stawiam jeden:
Zostajemy do niedzieli!
A muzyka skoczną nutą
Nie pozwoli nam odpocząć,
Więc Kochani Maturzyści:
Tę Studniówkę czas rozpocząć!
Po kieliszku szampana i posiłku rozpoczęła się zabawa, która trwała do białego rana, w myśl słów Mistrza Jana z Czarnolasu: „A teraz ten wieczór sławny, święćmy jako zwyczaj dawny! Biesiadując do świtania, nie bez pieśni, nie bez grania!”
Były więc tańce, śpiewy, pamiątkowe zdjęcia tradycyjne i w fotobudce oraz wspólne muzykowanie, gdyż w klasie czwartej są uczniowie z wielkim talentem i równie wielkimi umiejętnościami muzycznymi. Był też teleturniej „Jeden z dziesięciu” perfekcyjnie przygotowany przez Piotra Cudejko. Nie zabrakło miłych słów, gestów i cudownej atmosfery.
Szkoda tylko, że spełniły się słowa prowadzących: Nic dwa razy się nie zdarza, Studniówka jest tylko raz w życiu! Trwa zaledwie jedną noc, noc niezwykłą, wspaniałą i – jak na swoją niepowtarzalność – zdecydowanie za krótką!