Kaplica "Pod Lipami" w Rozdzielu Dolnym p.w. Niepokalanego Serca N. P. M. Początki budowy 1946, ukończona 1958 wg projektu arch. Longina Kokocińskiego z Poznania. Drewniana na wysokim podmurowaniu, konstrukcji mieszanej, kryta blachą. Salowa, zamknięta trójbocznie. Od frontu otwarta galeria podcieniowa na całą szerokość. Dach dwuspadowy z półszczytem od frontu, na którym krzyż wśród ornamentów. Galeria zadaszona pulpitowo, na zadaszeniu nadstawa z trójkątnym szczycikiem z oknem półkolistym i dekoracją o motywie słońca. Na kalenicy dachu czworoboczna wieżyczka z sygnaturkę i z latarnią, nakryta daszkiem namiotowym. Wewnątrz za ołtarzem kamienny posąg N. P. Maryi Niepokalanie Poczętej na postumencie, wzniesiony w 1846 jako figura przydrożna; w trakcie wznoszenia kaplicy obudowany bez przestawiania.
W Rozdzielu Dolnym w połowie XIX wieku został rozparcelowany folwark. Resztówkę wraz ze zmurszałym ze starości dworkiem zakupił Wojciech Sroka, rodem ze Słopnic, która następnie rozdzielił miedzy dwóch synów: Ignacego i Józefa. Tuż obok dworu, przy drodze wiodącej z Rozdziela przez Górę w stronę Rajbrotu, w kwadracie potężnych kilkuwiekowych lip, stała na kamiennym postumencie rzeźbiona statua Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej. Na postumencie widniał napis: "Pamiątka 1846".
Według opowiadania miejscowych ludzi, figurę tę miał ufundować ostatni dziedzic tego dworu jako wotum za szczęśliwe ocalenie go z rzezi dokonywanej w tym roku przez chłopów na szlachcie. Nazwisko owego dziedzica zatarło się w pamięci ludności. Nie udało się go odszukać ani na podstawie ksiąg metrykalnych w Parafii w Żegocinie, ani mgr Józefowi Paruchowi w Archiwum Wojewódzkim w Krakowie. Moim zdaniem jedna z przyczyn zatarcia się nazwiska fundatora figury jest to, że dwór ten z rąk ostatniego dziedzica kupili Żydzi, a od nich odkupili Srokowie. Jak świadczy wiek lip otaczających figurę i ich zasadzenie w formie kwadratu, dużo wcześniej musiała stać w tym miejscu jakaś inna figura, starsza od obecnej. Figurę osłaniał przed deszczem blaszany daszek, otaczała drewniana balustrada, a do postumentu była przytwierdzona latarnia, w której paliły się świeczki zakupywane z ofiar rzucanych do wiszącej poniżej skarbonki. Ponieważ figura matki Boskiej uznawana była przez miejscową ludność za cudowną. Przychodzili do niej z prośbą o pomoc w nieszczęściach i składali drobne ofiary do skarbonki, które wystarczały na świeczki. Długie lata opiekował się figurą Ignacy Sroka, aż wreszcie na stare lata, podzieliwszy majątek miedzy swoje córki Apolonię i Małgorzatę, zlecił opiekę nad figurą zięciowi Józefowi Szewczykowi, który wybudował sobie dom poniżej figury. W roku 1945 z okazji zbliżającej się setnej rocznicy postawienia figury oraz w podzięce Matce Boskiej za opiekę i szczęśliwe przeżycie wojny i okupacji. Staraniem najmłodszej Ignacego Genowefy Wróblowej, figurę odmalował ks. Adam Stachoń, wówczas jeszcze kleryk, rodem z Rozdziela. W 1946 roku ks. Michał Krawczyk ufundował dzwonek, który dwaj szwagrowie Józef Szewczyk i Karol Paruch umieścili na dwóch dębowych słupach poniżej figury. W czasie pracy przy budowie tej prowizorycznej dzwonnicy mówili sobie budowniczowie: "Komu też pierwszemu zadzwoni do śmierci ten dzwonek ?". Okazało się, że tym pierwszym był Karol Paruch, który zmarł w następnym, tj. 1947 r. Józef Szewczyk opiekował się figurą aż do swojej śmierci w 1952 roku. Po nim zaś objęła tę funkcję Małgorzata Paruchowa, córka Ignacego Sroki, a pomagają jej mieszkańcy przysiółka Dwór. Figura Matki Boskiej uznawana była przez miejscowa ludność za cudowną. Przychodzili do niej z prośbą o pomoc w ciężkich chwilach swojego życia, składając drobne ofiary do skarbonki. Przeznaczane one były na zakup świeczek. Samotnie stojąca figura Najświętszej Marii Panny nasunęła ks. Michałowi Krawczykowi pomysł zbudowania w tym miejscu kaplicy. Ks. Michał Krawczyk urodził się 13 sierpnia 1884 r. w Kamionce Małej. Po ukończeniu szkoły podstawowej uczęszczał do bocheńskiego gimnazjum, które skończył z bardzo dobrym wynikiem. Dalszą naukę kontynuował w Seminarium Duchownym w Tarnowie. Mszą prymicyjną odprawił w Żegocinie w 1909 r. Wakacje i ferie świąteczne spędzał w Rozdzielu Dolnym. W tym okresie rozwinęła się u niego miłość i przywiązanie do Najświętszej Marii Panny. W swoim pamiętniku ks. Krawczyk pisał m. i n. tak: "W najcięższych dla mnie chwilach polecałem się opiece Najświętszej Marii Panny Rozdzielskiej i nigdy nie doznałem zawodu. W roku 1915 w czasie walk nad Dunajcem musiałem w nocy jechać do ciężko chorej, z ostatnimi sakramentami. Droga, którą jechałem, była gęsto ostrzeliwana przez artylerię nieprzyjacielską. Modliłem się o pomoc do Matki Bożej i szczęśliwie przejechałem tam i z powrotem. W 1944 roku stałem pod murerm egzekucyjnym z innymi ofiarami terroru hitlerowskiego. Zacząłem się modlić do Najświętszej Panny Niepokalanie Poczętej. W tym momencie na Niemców napadła grupa partyzantów, a mnie udało się uciec. Taka była geneza późniejszej fundacji kaplicy. Architekt Longin Kokociński z Poznania, na prośbę ks. Krawczyka zaprojektował w 1958 r. drewnianą kaplicę w stylu zakopiańskim, krytą gontem. Usytuowano ją w ten sposób, by figura Najświętszej Marii Panny bez przesunięcia z dawnegomiejsca, znalazła się w jej ołtarzu. Miejscowi gospodarze ofiarowali budulec, jego przywóz i częściowo robociznę. Czas budowy to okres walki "władzy ludowej" z Kościołem i religią. Będący wtedy przy władzy ludzie nie udzielili zezwolenia na budowę. Mimo tych trudności, przystąpiono do budowy kaplicy. Ówczesny nadgorliwy komendant posterunku MO w Żegocinie powiadomił władze powiatowe w Bochni o pracach przy budowie kaplicy. Dużo przykrości z tego powodu miała siostrzenica ks. Michała Krawczyka - Małgorzata Paruch, która z ramienia fundatora prowadziła budowę. Wielokrotnie była wzywana wraz z Karolem Sroką do Bochni i Krakowa na przesłuchania. Gdy stały już ściany, przyjechała Komisja z Bochni i nakazała ściany rozburzyć. Budową wstrzymano na 3 lata. Rozpoczęto ją na nowo po zmianie na stanowisku komendanta MO w Żegocinie. Dalszymi pracami kierował Józef Kosakowski z Iwkowej. Wnętrze kaplicy i figurę odmalował ks. Stanisław Nowak, pochodzący ze Starego Wiśnicza. Odtworzył na ścianach kaplicy scenę Objawienia Najświętszej M.P. oraz obraz chrztu Polski - to z okazji zbliżającej się rocznicy tysiąclecia chrześcijaństwa w Polsce. W 1965 roku dobudowano ganek. Dzięki opatrzności boskiej budową ukończono, a w dzień Zielonych Świat. 22 maja 1961 roku kaplica została poświecona. 22 sierpnia 1966 roku po raz pierwszy przybył do Rozdziela ks. bp Karol Pękala, dokonując w kaplicy poświecenia drogi krzyżowej. W maju 1968 roku odwiedził kaplicą biskup tarnowski ks. dr Jerzy Ablewicz. Z okazji jubileuszu 60-lecia kapłaństwa ks. Michała Krawczyka, 29 czerwca 1969 roku w Rozdzielu przebywał z wizytą duszpasterską ks. bp Piotr Bednarczyk. Fundator kaplicy ks. prof. Michał Krawczyk zmarł 1 maja 1973 r. w 90 roku życia i 64 kapłaństwa. Jego grób znajduje się na cmentarzu parafialnym w Żegocinie. Początkowo dach Kaplicy kryty był gontem. Okazało się jednak, że ten rodzaj pokrycie nie zabezpieczał dobrze budowli (śnieg i woda dostawały się pomiędzy gontami do wnętrza, powodując zacieki). Postanowiono zmienić pokrycie dachu Kaplicy na blaszaną. Prace trwały w lipcu i sierpniu 1972 roku. W 1980 roku posadzkę wyłożono płytkami ceramicznymi, 10 lat później ściany wewnatrz wyłożono boazerią. Prace konserwacyjne i wyposażeniowe trwały w kolejnych latach. Odnowiono malowidła, zrobiono nowe ławki, Kolejne prace remontowe wykonane zostały w 2017 i 2018 roku, kiedy to wykonano odwodnienie, wzmocniono fundamenty, pokryto szalunkiem z drzewa modrzewiowego W okresie letnim w każdą niedzielę i święto mszę św. w kaplicy odprawiał proboszcz parafii Żegocina ks. prałat Antoni Poręba oraz wikariusze. Po wybudowaniu drewnianego kościoła w Rozdzielu (1985 r.), przeniesionego tutaj z Królówki, wierni zbierali się tutaj na majówkach, modlitwach różańcowych i innych nabożeństwach, w tym czerwcowym ku czci NIepokalanego Serca Maryi Panny, uznawanego przez mieszkańców Rozdziela za odpust. Tradycja ta kontynuowana jest przez nowego proboszcza Parafii Żegocina - ks.Bogusława Pasierba. W czerwcu 2018 roku, staraniem rodaka z Rozdziela Jana Parucha, została wydana monograficzna książka pt. "Matka Boska Rozdzielska", w której Katarzyna Niewidok opisuje budowę kaplicy i historię kultu Matki Bożej Rozdzielskiej. Figura i wybudowana wokół niej kaplica jest pod staranną opieką mieszkańców Rozdziela, przede wszystkim zamieszkujących przysiółek Dwór.