Noc z 10 na 11 maja 2024 r. na długo pozostanie w pamięci nie tylko fanom astronomii, ale wszystkim, którzy w tym czasie spojrzeli w północne niebo. Tam bowiem zobaczyć można było zjawisko aurora borealis, czyli zorzę polarną.
Mieszkańcy Żegociny po raz pierwszy od 20 lat mogli zobaczyć tak niesamowity spektakl świetlny na niebie. Nic więc dziwnego, że media społecznościowe na moment przybrały różowy kolor, a każdy chętnie dzielił się wykonanymi przez siebie zdjęciami zjawiska.
A jak ono powstało? Pan Dawid Kaleta z serwisu Pogoda Żegocina tłumaczył wszystkim bardziej dociekliwym i tym nieco znającym się na rzeczy:
Grupa plam 3664, zwrócona była w stronę Ziemi w przeciągu swojej największej aktywności. Wygenerowała ona niezliczoną ilość rozbłysków klasy M oraz minimum 4 a może nawet i 5 rozbłysków klasy X z koronalnymi wyrzutami masy typu Full Halo! 10 na 11 maja – to data którą warto zapamiętać, ponieważ wtedy to prawdopodobnie dojdzie do uderzenia tychże koronalnych wyrzutów masy w Ziemską magnetosferę, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to być może w najlepszym przypadku zorza polarna może być widoczna nawet w zenicie a burza geomagnetyczna może zostać zaktualizowana do najwyższej, ekstremalnej burzy G5! Tak silna burza geomagnetyczna została zaobserwowana ostatnio 11 września 2005 roku.
Wszystkim bardziej zainteresowanym tematem polecamy artykuł innego mieszkańca Żegociny – Pana Macieja Cybulskiego, w którym dokładnie i obszernie wyjaśnia genezę zjawiska: https://maciejcybulski.com/zorze-nad-zegocina-czyli-slow-kilka-o-spektaklach-na-niebie/
fot. Dawid Kaleta
fot. Maciej Cybulski:
fot. Michał Stach: